Jakieś to niedorobione…!

Ostatnio przechadzając się po Warce postanowiłem przyjrzeć się niektórym inwestycją. Ruszyłem więc w wyprawę nie po „Szlaku Jabłkowym”, a po „Szlaku Inwestycji”. To co spotkałem na pewno spowoduje, że postaram się dokładnie zbadać wszystkie wątki, czyli wszystkie inwestycje którymi władza się chwaliła na łamach Kuriera! Smaczku sprawie dodaje ostatni wyrok Samorządowego Kolegium Odwoławczego, o czym pisaliśmy ostatnio.

Więc zaczynamy!

ZEBRA!

Przejście dla pieszych przy starym cmentarzu. Tej kwestii chyba nie ma co bardzo komentować, gdyż zdjęcie wyjaśnia wszystko. Przejście jest, tylko ktoś zapomniał o chodniku… a szkoda. Widać w budżecie zabrakło kasy na 3m2 kostki. Może jednak okaże się, że to jedna z inwestycji na która miasto bierze kredyt;)

Inwestycja z dotacji EU – jedyne z których Gmina Warka skorzystała!

Kolejna ciekawostka to inwestycja z jedynych Środków Unijnych jakie Warka była w stanie pozyskać, czyli nasza kochana ścieżka spacerowo rowerowa wzdłuż rzeki w kierunku Parku. Pomysł fajny, kierunek dobry, jednak nagle się okazuje że kończy się kostka… i zaczyna żwir. Ścieżka kosztowała 700.000 zł! I mowa tu o odcinku od mostu do Parku.

Batalionów Chłopskich

Inwestycja bardo wyczekiwana przez mieszkańców i wielka duma Ratusza. Z tego co mówili mieszkańcy, inwestycja oddana rok, albo dwa lata temu.

Pierwsza sprawa to zapadająca się nawierzchnia drogi i studzienki.

Jak się okazuje przy odbiorze asfalt był idealnie równo z kratką, która już teraz zapadła się o kilka cm!

Zapadający się chodnik!

Na koniec popis Boba Budowniczego! Czyli wyspy z przejściem dla pieszych idealnie na wprost bram wjazdowych. W mieście może nie stanowi to wielkiego problemu, ale nie w rejonie sadowniczym. Tu każdy gospodarz musi mieć przestrzeń, aby samochody dostawcze mogły się przemieszczać!

Jeżeli Pan Burmistrz sam chciałby sprawdzić prezentowany materiał z ul. Batalionów Chłopskich to nie stanowi to problemu. Wystarczy, że podejdzie 100 m z własnego domu w stronę Warki i sam się o wszystkim przekona.

Niestety mam wrażenie, że te wszystkie inwestycje są robione jakoś po łebkach. Tam gdzie wyborcy „widzą” robimy ekstra, tam gdzie mniej widzą… robimy mniej. Przykładem może tu być również brak chodnika przy ul. Krótkiej. – link do artykułu. 

Wiec na Krótkiej chodnika nie ma, za to jest ścieżka która prowadzi na wysypisko;)

Tam zrobiono wszystko, na pierwszy rzut oka… jednak jak się okazuje, kawałek dalej gdzie już „cała” Warka się nie przemieszcza… zrobiono tylko tyle ile trzeba było!

Nie będę się poddawał i będę szukał kolejnych miejsc. W tej sprawie dotarło już zaproszenie od mieszkańców ul. Orzeszkowej – podobno droga zrobiona tylko do połowy, a „władza” się chwali zakończeniem inwestycji! O odwodnieniach jakie robi miasto na ul. Parkowej pisali do mnie również mieszkańcy – te ponoć zrobione raptem przy kilku domach! Tam również niebawem będziemy!

Jeżeli widzicie Państwo jeszcze gdzieś niedoróbki, zachęcam do komentowania – obecnie nie trzeba się logować!

 

🙂

4 Komentarze

  1. Niestety , było ładnie , a jest porażka. Nie , nie z winy miasta , lecz jego mieszkańców. Ostatni odcinek ścieżki usytuowany jest w raczej odludnym miejscu w pobliżu ogródków działkowych Winiary. Wykonano tam 2 krótkie przejścia z profilowanych desek i jakiemuś działkowcowi właśnie te deski się bardzo spodobały. Debil pozrywał kilkanaście desek i zapewne wyniósł na swój ogródek, co praktycznie uniemożliwia obecnie przejście i przejazd rowerem przez ten fragment trasy. Jedyna nadzieja że sąsiedzi złodzieja-debila zauważą gdzie je zamontowano i zgłoszą durnia na Policję .

  2. Ta zebra to nie jest przejście dla pieszych 🙂 to tylko pŕóg zwalniający przejście jest dalej. Przejście dla pieszych, żeby spełniało swoją rolę musi być oznaczone zarówno poziomo jak i pionowo a tam znaku pionowego nie ma 😉

  3. Ścieżka wzdłuż Pilicy powinna być poprawiona , a właściwie dokończona. Spacerując w butach o miękkiej podeszwie odczuwa się duży dyskomfort podczas zejścia z kostki na odcinek kamienny . Gdyby wysypano drobny żwirek byłoby OK , ale kamyki o gradacji 2 -4 cm są tu nie na miejscu. Panie na szpilkach też chyba z tego powodu nie są zadowolone .
    Może po uzyskaniu kolejnej dotacji z UE władze Warki dokończa tę inwestycję przedłużając chodnik aż do parku na Winiarach , co stworzyło by zamkniętą pętle spacerowo-rowerową o długości ok. 4 km.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.