Publiczna roboty u Pani Knyzio – donosi nam Pan Robert Szeląg

Publikujemy fragmenty listu wysłanego do naszej redakcji przez zaniepokojonego mieszkańca Warki:

 

Witam 

opowiem to swoimi słowami , 

od początku budowy dochodziły mnie słuchy że jeden wjazd (już śp. pana Knyzio ) będzie zrobiony inaczej więc śledziłem postępy prac zwracając uwagę na to co ekipa budowlana robi i komu.

Na początku gdy zaczęli kopać i wymieniać kanalizację natknęli się na nielegalnie wpięte szambo (sprawa zatuszowana) pana Wiesława Knyzio z którego nielegalnie korzystał od wielu lat ( pewnie ponad 30 lat). 

Budowa od początku szła bardzo mozolnie , ale że miało być lepiej to żaden z mieszańców nic nie mówił i cierpliwie czekał aż drogi powstaną , planowane zakończenie robót było na 31-08-2018r , niestety (jak zawsze) nie dali rady zrobić we wskazanym terminie , więc zacząłem się wraz z innymi mieszkańcami niecierpliwić i dowiadywać się czemu taki przesunięcie terminu itp. 

Na domiar tego ekipa która ma opóźnienie zaczęła zamiast drogi robić prywatną posesję pana Knyziego (oczywiście za pieniądze państwowe) , udałem się do burmistrza Pana Gizki i zapytałem dlaczego jeden wjazd jest robiony inaczej (nie podając o kogo mi chodzi) dostałem odpowiedź, że tam jest różnica terenu i muszą wszystko mu wyprostować (u mnie zrobili też różnicę terenu którą sam sobie musiałem wyrównać) , pan burmistrz doskonale wiedział o kogo chodzi (pani Knyzio jest zastępcą burmistrza) i twierdził że jest wszystko w porządku więc zapytałem czy mi też zrobią cały wjazd bo mam różnicę tereny ale nie dostałem odpowiedzi twierdzącej tylko wymijającą.

Wyraźnie widać że Pani Teresa Knyzio zrobiła sobie przy okazji budowy drogi prywatny wjazd za państwowe pieniądze, tak to działa w naszym urzędzie więc czas to zmienić na najbliższych wyborach.

Na pewno po moich interwencjach u burmistrza Pani Knyzio zadbała o to aby mieć jakieś papiery na budowę wjazdu ale mi oczu nie zamydli, nie będę tolerował takiego działania , trzeba głośno mówić o takich przestępstwach, ja zwykły kowalski muszę sam sobie wjazd robić a Pani wice burmistrz za to że bierze państwowe pieniądze jeszcze za darmo sobie robi na prywatnej działce. Na budowie były non stop zmiany (źle ułożony parking, krawężniki za wysoko, bałagan i chaos)

Robert Szeląg

 

Oskarżenia Pana Roberta są bardzo poważne. Pytanie, czy w zamian za niezapłacenie kary za opóźnienia, wykonawca zgodził się na takie „zadość uczynienie”. Podobno (pisali do nas w tej sprawie czytelnicy) taka sama sytuacja była w drugiej posesji Pani Knyzio, czyli chodnik na Warszawę – tam mieszkańcy również się skarżyli do naszej redakcji na podobne praktyki.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.